2015/02/05

Trzecia Paździerzpolita czyli Tusk Kaligula i Kobyła Incitatus

Konferencja Prasowa:

"Chcemy tez pomagać w reformowaniu tego kraju, otworzymy również swoje biuro w Kijowie, nasi eksperci będą pracować w poszczególnych ministerstwa[ch]"
— zapowiedziała premier.
Ewa Kopacz podkreśliła, że chodzi m.in. o walkę z korupcją, rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, a także wprowadzenie ustawy, które umożliwiałby wybory w wyborach samorządowych.

Niczym nie skrepowana bezczelnosc kwitnie w tym groteskowym kraju, totalny odlot Paździerz-Baby.
Reformowac Ukraine beda pełoscy fachowcy od likwidacji polskiego przemyslu, sluzby zdrowia i ubezpieczen spolecznych, a nastepne debilne Paździerzowe Psiapsiolki zagniezdzą sie w ukrainskich ministerstwach. Zlodzieje z PO, ktorzy maja na polskim koncie 3000 dyskredytujacych afer bedą walczyc z korupcją na Ukrainie, prlowski urząd skarbowy dorżnie Ukraincom małe i średnie przedsiębiorstwa, a ciemniacki beton wyrzucony z PKW i KBW napisze im ustawy na wybory samorzadowe, dzieki ktorym nie doczekają sie nigdy na oficjalne wyniki.

Kobieta zwana przez doktora Targalskiego Praczką (nieslusznie, bowiem praczka to byl kiedys pozyteczny zawod, moze malo szanowany - w odroznieniu od jakze szanowanej premierki, ktora jest kompletnie bezuzyteczna) bredzi nieprzytomnie. Ona musi na serio wierzyc, ze zyje w kraju uczciwym, sprawiedliwym, demokratycznym i nieskorumpowanym. To smutne. To smutne co bolszewicki awans spoleczny zrobil z Garkotłukiem ze Skaryszewa.

Mianowanie Kopacz premierką cofnelo Polske cywilizacyjnie, bo skoro takie cos moze premierowac, to kazde byle co moze rządzic. But z lewej nogi, gumofilc, noga stolowa, trep, dekiel, czub, mlotek, majcher, motyka, torba, raszpla, pudło, pudernica, kłapaczka, a takze zmija, szczur, karaluch i purchawka. Upsss, wygląda ze wszystko to wlasnie rządzi, albo juz rządzilo. Z wyjatkiem Osła Kłapouchego.

Kilka godzin po konferencji prasowej Paździerz-Baby do akcji wkroczyla psiapsiolka - Paździerz-Ciota Terenia Piotrowska wyprowadzajac ZOMO na ulice i wydajac im rozkaz strzelania do gornikow. Tym sposobem stala sie rzecz niebywala, po czterech miesiacach rządzenia Paździerz-France nie zdązyly jeszcze nakrasc sie do syta, ale juz mają krew gornikow na rekach.


Nie lepiej dzieje sie po drugiej stronie lustra.
Jak wspominalem wczesniej doktor Targalski błednie zdiagnozowal lekarke z Szydlowca, a nieco wczesniej  uwiklal sie w bezsensowną dyskusje z pewnym palantem wystrojonym aktualnie barwy PiSu. Doktorowi przyszedl w sukurs Guru, Prezes, Niepodwazalny Autorytet Moralny oraz Absolutna Wyrocznia pewnej wielce anonimowej i bardzo prawicowej Kanapy - w jednej osobie - Aleksander Scios, nazywany w kregach pseudokibicow i podmiejskiej chuliganerii panem Aleksanderkiem.

Aleksander Ścios10 stycznia 2015 18:22
Pani Urszulo,
Przeczytałem "polemikę" R.Czarneckiego z panem Targalskim i nie tylko potwierdza ona moją fatalną opinię o kondycji intelektualnej tego polityka, ale poszerza ją o stwierdzenie, że trzeba mieć mentalność chama, by w starciu na argumenty z człowiekiem tak rzeczowym i kompetentnym jakim jest dr Targalski wypomnieć adwersarzowi epizod pezetpeerowskiej przeszłości. 
W kwestii tego "argumentu polemicznego" warto byłoby powiedzieć, że z pewnego punktu widzenia, a jest to punkt, w którym oceniamy rzeczywistość III RP poprzez wiedzę o działalności agentury i ludzi służb specjalnych, przynależność do Samoobrony stanowi większą ujmę niż akces do PZPR. 

Ten wytrawny, zaprzysiezony i dyplomowany Antykomunista najwyrazniej zapomnial o kilku podstawowych sprawach poszukujac swego karkolomnego punktu widzenia.
Jeden lapsus mowi wiecej o autorze niz setki starannie adjustowanych esejow.
Oceniajac "III RP poprzez wiedzę o działalności agentury i ludzi służb specjalnych" nalezy pamietac, ze wszystkie partie w PRLbis byly i są przezarte agenturą, a niekontrolowane sluzby specjalne pracują nad pozyskaniem maksymalnych wplywow. Podazajac za rozumowaniem Sciosa musimy dojsc do wniosku, ze jezeli przynaleznosc do SO byla ujmą to taką samą ujmą jest przynaleznosc do PiS - dla wiekszosci ich czlonkow, bowiem nasycenie agenturą bylo i jest podobne.
Znacznie ciezszy kaliber stanowi przynaleznosc do PZPR. Scios najwyrazniej zapomnial, ze komunistyczne partie sprawujace niepodzielną wladze byly w wiekszosci kierowane przez bandytow, zbrodniarzy i ludobojcow. Nie sposob porownywac zlo jakie wyrzadzili, nie ma sensu mowic, ze Mao byl gorszy od Pol-Pota.
A Scios sugeruje, ze Czarnecki to osobnik gorszy od Bieruta, a Lepper gorszy od Jaruzelskiego.
Oczywiscie Targalski nie jest zbrodniarzem, on jedynie poszerzal baze przewodniej sily narodu, tak jak dwa miliony rownie wspanialych rodakow.
Mozna zastanawiac sie nad motywami ludzi zapisujacych sie do PZPR i na dobra sprawe wszystkie te motywy byly obrzydliwe, ale zeby pisac o "epizodzie" pezetpeerowskiej przeszłości Pana Doktora w stylu "ojtam, ojtam, nic sie nie stalo, zadne halo, byli przeciez gorsi" trzeba mieć mentalność Michnika.