Nikt mi nie placi za pisanie tutaj, a zatem nie musze brac zadnego urlopu. Co zaś sie tyczy tzw patriotycznego obowiązku to pragne uprzejmie wyjasnic, ze nie po to emigrowalem wiele lat temu, by czuc sie zobligowanym do czegokolwiek wobec tego obrzydliwego bekarta splodzonego pod okrąglym stolem z wujka komucha i kurewki opozycji.
Tak wiec z nikim nie umawialem sie na regularne pisanie i wcale mi to w glowie.
Jaki jest sens pisania jak sie nie ma nic nowego do powiedzenia?
Ja wiem, ja rozumiem, oficjalna propaganda oraz rozni niezrownowazeni wodzusie testujacy swe sily przywodcze.
Jakos nie mam na to najmniejszej ochoty.
Moj poglad na sprawy polskie jest wyklarowany i zdecydowanie pesymistyczny. 70 lat komunizmu w Polsce wyprodukowalo drogą selekcji negatywnej niezliczone rzesze homosovieticusow, podobnie jak Dmitry Belyaev wyprodukowal z wolnych syberyjskich lisow, w ciagu siedmiu lisich pokolen pieski laszace sie do nogi wlasciciela. Udowodniono, ze u syberyjskich lisow nastąpily zmiany genetyczne. Cos mi mowi, ze podobne zmiany nastąpily u homosovieticusow. Nalezy zdac sobie sprawe, ze homosovieticus to nie jest jeden okreslony typ psychiczny, ale raczej kazdy typ psychiczny ma swoją podgrupe w kategorii homosovieticus. Dla przykladu: nadpobudliwy herszt bandy podworkowej - homosovieticus, usluzna zdradziecka menda - homosovieticus, zacietrzewiony naukowiec - homosovieticus, wierny przydupas - homosovieticus, odwazny opozycjonista - homosovieticus, bloger - homosovieticus ...
Nie bede szacowal, czy homosovieticusy to wiekszosc czy mniejszosc polskiego spoleczenstwa. Dosc powiedziec, ze dzieki bolszewickim mediom i ich propagandzie polskie spoleczenstwo wygląda z oddali jak jednolita masa bydlakow. Ta jednolita masa (wszystko jedno realna czy wirtualna) wypelnia przestrzen publiczną i daje przyzwolenie do rządzenia wyjątkowo podlym skurwysynom.
Uklad ten jest bardzo stabilny dzieki wspomnianym wczesniej zmianom genetycznym. Za jakies 60 lat kolejni odwazni opozycjonisci napiszą ksiązke "Resortowe praprawnuki", o ile komukolwiek uda sie skutecznie przekopac przez to gie genealogiczne.
I moze jeszcze jedno stwierdzenie, wszyscy, bez wyjątku wszyscy, zyjący w demoludach zostali dotknieci selekcją negatywną i noszą w sobie mniej lub wiecej homososovieticusa. Ja, Pani, Scios, Tumorowski, Komusk, Kaczynski, arcypasterze i lud bozy.
Wszystkie biezące wydarzenia mieszczą sie bezkonfliktowo w zdefiniowanej powyzej przestrzeni. A zatem, moim zdaniem nic nowego, nie ma o czym pisac, ale skoro czuje Pani niedosyt, Pani Stefanio, to zajmijmy sie Sciosem.
Dziwne rzeczy dzieją sie na jego blogu. Blog ten jest obecnie wiodącym prawackim blogiem antyamerykanskiego lewactwa. Na domiar zlego Scios atakuje ksiedza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego w bardzo niewybredny sposob za odmienne zdanie w kwestiach ukrainskich. Scios straszy, ze poglądy ksiedza Tadeusza bedzie cytowac jak swoje jakis "glos rosji". Jak na razie jedyną osobą cytującą "glos rosji" jest sam Scios (no i Urszulka Copy-Paste). Scios cytuje to zrodlo entuzjastycznie wtedy gdy plują na Ameryke i z obrzydzeniem gdy plują na Polske. Smieszne? Byc moze, ale nadal miesci sie w zdefiniowanej powyzej przestrzeni.
Rodzina ksiedza Tadeusza miala wyjatkowo ponure doswiadczenia z Ukraincami na Kresach Wschodnich, co w duzej mierze tlumaczy jego nastawienie. Moja babcia przyjaznila sie z Ukrainką we Lwowie i przez dlugie lata po 1945 pisaly do siebie listy. Wplynelo to jakos na moje postrzeganie Ukraincow i Ukrainy.
Wynika mi z tego, ze rodzina Sciosa zawdziecza swe ponure doswiadczenia Amerykanom. Bardzo interesujące, chociaz brakuje mi miejsca akcji. Korea? Wietnam? Kuba? ONZ? Wydzial paszportowy ambasady amerykanskiej?
Scios wymyslil niedawno magiczny sposob zakonczenia agresji Janukowycza wobec wlasnych obywateli
Jak napisałem na tt - wojnę Janukowycza z narodem mogłoby natychmiast powstrzymać wycofanie wszystkich ekip zachodnich z putinowskiej "olimpiady śmierci".
Zdaniem Sciosa wystarczy znalezc kogos kto wyda wszystkim tym ekipom odpowiedni rozkaz i one w karnym szyku wycofają sie z Soczi. Scios najwyrazniej nie rozumie, ze sportowcow nikt nie jest w stanie zmusic do bojkotu, ze są to indywidualne decyzje. Wychodzi powolutku na wierzch kim jest Scios, ze to samozwaniec i w gruncie rzeczy wschodnioeuropejski totalniak majacy w glebokiej pogardzie prawa jednostki. W przedziwnych szkolach uczyl sie o demokratycznym panstwie prawa.
Doniesienia agencyjne
Kijow
Janukowycz pokazal prawdziwe oblicze demoludow i bylych republik sowieckich. Z krzywej mordy spadl tandetny puder imitujący demokracje i panstwo prawa i ukazal sie ryj obląkanego KGBowskiego skurwysyna oraz totalitarne panstwo nieustannie nastawione przeciwko swym obywatelom. Nekac, zgnoic i zastrzelic. To jest, psie ich scierwa, cala bolszewicka filozofia wladzy! Maska spadla, nie ma zludzen, gdyby kilkadziesiat tysiecy ludzi przez miesiąc demonstrowalo nieustannie w Warszawie to Tusk strzelalby do nich tak jak Janukowycz.
Watykan
Swiete Oficjum uznalo, ze abp Janusz Bolonek nigdy nie byl, nie jest i nigdy nie bedzie zdrajcą Wiary, Kosciola Katolickiego, ani Panstwa Koscielnego. Drobne przewinienia arcybiskupa rozgrzeszyla dawno temu gruba kreska Tadełe Mazowieckiego. Warto wyjasnic, ze Tadełe byl szczerym, oddanym i ofiarnym wyznawcą KPP choc sie nigdy do niej nie zapisal, podobnie jak Josiu Urban nigdy nie zapisal sie do PZPR.
Warszawa
Pan Prezes Partii Umiarkowanego Postepu w Granicach Prawa wyznaczyl termin i miejsce debaty bandziorowi, ktorego rece umazane są po lokcie we krwi Brata Blizniaka Pana Prezesa. Jezeli bandzior skrewi i nie stawi sie na debate to Pan Prezes bedzie debatowal z Trynkiewiczem.
Mowią, ze o wychowywaniu dzieci.
Dolomity
Tak palą cygara koneserzy: (od 01:09)
a tak menele:
Dobra chlopaki, dojaram tylko do konca i juz lece na komin.
7 komentarzy:
Co tam cygara! Pewnie dla mnie był ten film następny! Plaża i ..., no, powiedzmy, słońce z jego promykami!
Z "menel" z cygarem jakby ciekawszym jest człowiekiem, niż ten elegant w garniturze.
Ależ Pan dokonał analizy tubylców! Jak socjolog! Choć i psychiatryczna diagnoza się zgadza.
Odpowiem Panu też "rozmiarowo" podobnym tekstem, może nie tak błyskotliwym, ale zawierającym moje spostrzeżenia - po powrocie z emigracji.
Tymczasem pięknego weekendu.
A ten" urlop"? Czekam długo na Pana pojawienie się... Ale jestem cierpliwa!
Stefania
Ten "urlop" to już wyjaśniłam: lubię pański blog i każdą dłuższą nieobecność odbieram niechętnie...
Pesymistyczny pogląd.
Nie staram się Pana przekonać. że jest dobrze, bo tubylcy to faktycznie homosovieticusy u władzy. A mówiąc "władza", najpierw wymienię media, sterowane przez służby. Nie da się bowiem wykluczyć, że obecny prezydent popiera WSIowe lobby, a ci sprywatyzowali media tak, że zabezpieczyli sobie wpływy na propagowaną w nich ideologię. Zaś to może być tylko "radziecka".
To Dukaczewski, Czempińskii im podobni są bohaterami, asami wywiadu, bo wiernie pracowali według moskiewskich schematów: nie myśli po "radziecku", zabić. Pułkownik Kukliński to dla niech zdrajca. I tak
"przejrzyście" biegła linia między patriotyzmem a zdradą - patriotą był, kto służył Moskwie!
A ponieważ tak jest i dziś, Pana opinia o mieszkańcach Polski ma uzasadnienie.
Czy zgodzi się Pan, że pominę Aleksandra Ściosa z moich rozważań?
Ponieważ rzadko czytam jego blogi, za to każdą kolejną książkę, odnoszę wrażenie, że szczególnie ta ostatnia," Bezpieka. O mitologii służb specjalnych PRL", wnosi wiele do wyjaśnienie łańcucha zależności Polski od Moskwy. I ta polityka, pytania Kremla, czy wolno, uprawiana jest przez obecną władzę III RP.
Jeśli będzie Pan kiedyś w Polsce, proszę poszukać książki Andrzeja Cehaka "Bez retuszu", wydanej w roku 2011. to biograficzna opowieść zestrzelonego podczas kampanii wrześniowej lwowiaka, którego ze szpitala, ciężko rannego, 17 września 39 drugi najeźdźca zabiera do więzienie, potem do łagru. Tej gehenny nawet wrogowi się nie życzy. Poznamy tam całe spektrum działania NKWD, ich filozofii ludobójstwa, ale i produkcji homosovieticusa.
Potem wystarczy nam obserwacja zdarzeń i polityki wszystkich kolejnych rządów w Polsce( no, są dwa krótkie okresy na oddech!) i Pan się dziwi, że mamy takie społeczeństwo? Nie, Pan się nie dziwi.
Pan został ba emigracji. Ja wróciłam. Dziś pytam po co? Ale i nie żałuję, bo chcę coś zmienić... O, słodka naiwności!
Nie warto teraz wracać...
Pozdrawiam Pana, choć powinnam jeszcze wiele napisać. Tylko - ja się przecież z Panem zgadzam!
Stefania
Pani wybaczy, pierwej musze dowalic Sciosowi, zanim temat straci aktualnosc.
PS
Jezeli Pani sie tak ze mna zgadza, to moze powinna mi Pani pomoc w ostrzeganiu innych ludzi przed tandemem Aleksander - Marylka/Urszulka?
PS.PS.
Gdyby Pani nie wiedziala dlaczego nalezy ostrzegac innych to wystarczy poprosic o wiecej informacji. Mnie albo Marylke.
Dzień dobry. A Ścios Pana nie zbanuje? I pewnie, że proszę o więcej - informacji od Pana.
Bo nie znam Marylki. Pana też nie, ale lubię Pana pisanie, wystarczy tyle, by otrzymać odpowiedź?
Pięknej soboty.
Stefania
Aha, "dowalił" Pan, u siebie. A jury w Soczi miało przecież dyrektywy, albo dodatkowe premie? Wie Pan, takie motywatory, jak dawniej amfetamina, a dziś cała tablica Mendelejewa.
Może unieważnić tę najdroższą w historii olimpiadę?
51 miliardów dolarów. A koszty wysiedleń i bezdomni? A lasy i góry? I jeszcze kto wynajmie te kolosy? Przeniosę do Warszawy, jak Pałac Kultury i nazwą Pomnikiem Putina?
Obecna ferajna potrafi...
Pięknej soboty!
Stefania
Wielmozna Pani Stefanio!
Po wnikliwym przetrawieniu zaistnialej sytuacji musze stwierdzic, ze nie jestes tym za kogo sie podajesz.
Gdybs lubila, jak twierdzisz, moje pisanie to przeczytalabys wpisy na tym blogu strone, albo dwie wstecz gdzie trafilabys na wpis "Pozegnanie Sciosa" i nie zadawala teraz glupich pytan. Skoro tak sie nie stalo, traktuje cie jako niewydarzonego klona niedopieprzonej Marylki / Urszulki i nastepne twoje komentarze beda wyrzucane stad na zbity pysk.
Skonczylo sie babci sranie!
Prześlij komentarz