Jaka znowu petycja, zapytacie. Ano ta stara, co sie domagala bojkotu olimpiady na 5 minut przed jej zakonczeniem.
Dla wzmozenia natezenia pijaru pani Marylko-Elzunio-Urszulko-Stefania postanowila osobiscie odspiewac petycje.
Byla to pierwsza, zupelnie surowa wersja petycji.
Po przeprowadzeniu wnikliwej analizy semantycznej Komisja Jezykowa akredytowana przy blogmedia24 dokonala niezbednych poprawek:
Jednakze Pan Aleksanderek nie byl przekonany do zadnej z powyzszych wersji i postanowil wziąc sprawy a cappella w swoje rece (mozna bez straty przeskoczyc do 2:10, chyba ze ktos zna jezyk bulgarski):
Petycja z tak mocnym poparciem doczekala sie nieomal natychmiastowej odpowiedzi wlasciwych czynnikow partyjnych i panstwowych:
So, Happy Chutzpah, Panie Aleksanderku.
Drążąc sztolnie w złogach mentalnego gówna pogrobowców komuny _____________________________________________________________
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz