Lustracja po krapolsku to najwiekszy sukces propagandy 3rp. Przyjrzyjmy sie prlowskiej bezpiece (UB, SB, Informacja Wojskowa, WSW, wywiady i kontrwywiady przy MBP, MSW, ITD).
Zdaniem 3rp nie byla to zadna mafia, panstwowy terror czy zorganizowani sowieccy bandyci. Zdaniem 3rp byly to legalne struktury legalnego panstwa i jako takie nie podlegaja sciganiu, no chyba zeby nie przestrzegaly ustanowionych przez siebie bandyckich regul. Niechze mi ktos powie, jak to sie stalo, ze wspolpraca, badz ukrywanie wspolpracy z tymi "legalnymi strukturami" uwazana jest w Krapolandzie za rzecz karygodną. W Kanadzie wspolpraca z CSIS (legalny kontrwywiad) jest godna pochwaly i nie jest w zaden sposob napietnowana. Nie ma tez tutaj psow gonczych.
Alternatywa jest taka, prlowska partia i bezpieka byly organizacjami zbrodniczymi i za takie przez 3rp zostaly uznane. W takiej sytuacji konfidenci tych bandytow musza miec cos za uszami i nalezy sie temu tez przyjrzec, zrobic lustracje itd. Jest jednak jedno ale, przed lustracją zdrajcy, mafiozi i bandyci pokroju Jaruzelskiego, Kiszczaka, KC, generalicji LWP powinni zawisnąc na szubienicach w majestacie prawa demokratycznego panstwa.
W panstwie prawa nie sposob robic lustracje bez dekomunizacji. W czasach afery Michnika / Rywina mozna bylo jeszcze miec zludzenia, ze 3rp stanie sie w odleglej przyszlosci panstwem prawa.
Po 7 latach rzadow Tuska, Komorowskiego i Kopacz takich zludzen miec juz nie mozna. 3rp to totalitarne panstwo bezprawia, Trzecia Rzeczpospolita to uposledzony umyslowo bekart, splodzony w pijanym widzie, pod okrąglym stolem z ch*ja Komucha i k*rwy Opozycji.
W tych przykrych okolicznosciach (po 7 latach rzadow Tuska ... ) pan Cenckiewicz przestaje byc odkrywcą prawdy utajnionej, sprawiedliwym nad sprawiedliwymi, ale redukuje sie do statusu gonczego psa Kiszczaka. Wszak po rewelacjach o jakims staruszku na litere Ka najbardziej rechotal Kiszczak i inne podlegle mu kiedys bandziory, oni turlali sie ze smiechu po podlodze i wlasnie ten rechot, a nie ubeckie emerytury utrzymują ich nadal w swietnym zdrowiu i kondycji.
Do poplecznikow Czekiszczaka et consortes dolączyla niedawno Gójska-Hejke artykulem
http://niezalezna.pl/60317-tw-tamiza-i-powrot-oskarzen-o-nieczyste-intencje
gdzie Gójska pisze:
"Często słyszę argument, że lustracja bez dekomunizacji jest ułomna. To zupełny nonsens. Inny jest bowiem cel ujawnienia zasobów archiwalnych bezpieki i uczciwe ich zbadanie, a inny odsunięcia od pełnienia funkcji publicznych ludzi, którzy tworzyli aparat komunistycznego państwa. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że niedokonanie w Polsce dekomunizacji było niezwykle niekorzystne dla przyszłości nowej Rzeczypospolitej. Jednak to nie może być argument blokujący lustrację. Bo jej cele są zupełnie inne. Dzięki lustracji mamy poznać najnowszą naszą historię, zdobyć wiedzę o uwikłaniu osób publicznych we współpracę z bezpieką i na tych podwalinach budować prawdziwie demokratyczne, wolne, respektujące zasadę jawności państwo."
A zatem zdaniem tej calej Gójskiej kapusie nie mogą pelnic funkcji publicznych, ale ludzie, którzy tworzyli aparat komunistycznego państwa moga pelnic te funkcje jak najbardziej. Kulczyk, Wejchert, Walter, Solorz sa jej zdaniem O.K.
Zdaniem Gójskiej najlepiej bedzie jezeli nigdy nie poznamy aktywnych po dzis dzien funkcjonariuszy bezpieki.
Gójska ma w niewiarygodnej pogardzie panstwo prawa.
Nie mam najmniejszego zamiaru tracic sil i czasu w dyskusji z zenską logiką, to dobre dla swiezo ozenionych.
Powiem tak: androny Gójskiej to nowy program polityczny PISu - Frakcji Sakiewicz.
Dekomunizacja: NIE, a lustracja na zyczenie, jak tylko nam ciulu podpadniesz.
A cele dekomunizacji i lustracji, pani Gójska sa zbiezne - idzie o stworzenie demokratycznego panstwa PRAWA.
Sami Panstwo widzą, ze znacznie wiekszy fetor wali dzis z prawa niz z lewa.
Drążąc sztolnie w złogach mentalnego gówna pogrobowców komuny _____________________________________________________________